rezydent
ks. mitrat Wincenty Pugacewicz


Ks. Wincenty Pugacewicz przyszedł na świat w 1934 roku w Dziadkowicach koło Siemiatycz w rodzinie Guriasza i Anny. Jego ojciec był diakonem, matka – gospodynią domową. Ma trzech braci i siostrę. Siedmioklasową szkołę podstawową ukończył w swojej rodzinnej miejscowości. Jak sam przyznaje, był przeciętnym, niewyróżniającym się uczniem, ale żywym chłopcem, lubiącym sport i rozrywki.

Tuż po skończeniu szkoły podstawowej w 1949 roku, młody i urodziwy chłopiec rozpoczyna naukę w technikum mechanicznym. Przebywa w szkole jedynie kilka dni, sam twierdzi, że „chyba najwyżej ze dwa”. Za namową ojca wstępuje do seminarium duchownego w Warszawie, które kończy z dobrymi wynikami w 1954 roku. Tuż po jego ukończeniu Wincenty Pugacewicz podejmuje prace w Słupsku w warsztatach naprawczych miejscowego pegeeru oraz kontynuuje naukę w liceum ogólnokształcącym dla pracujących. Tu, po niecałym roku zatrudnienia, otrzymuje powołanie do wojska. By uniknąć służby, wyrusza na poszukiwanie sobie żony. Czyni to bardzo skutecznie, bo już 8 maja 1955 roku wstępuje w związek małżeński z Neoniłą /Nellą/ córką Arkadiusza Laszewicza. Po tym ważnym w Kościele Prawosławnym wydarzeniu rozpoczyna się jego błyskawiczna kariera duchowna. Już 12 czerwca tego roku zostaje wyświęcony na diakona, a miesiąc później przyjmuje święcenia kapłańskie i zostaje prezbiterem. Tego aktu dokonuje śp. wielce Błogosławiony Makary, Metropolita Warszawy i Całej Polski. W listopadzie tego roku otrzymuje powołanie na pierwszą w życiu posługę parafialną. Zostaje wikarym w Wólce Wyganowskiej, a po roku otrzymuje przeniesienie na identyczne stanowisko do Kleszczel. Tu przychodzi na świat jego pierwsza córka Tamara.

W Kleszczelach młody przystojny ksiądz długo nie cieszył się posadą, jego ciągłym marzeniem była nauka. Chciał za wszelką cenę podjąć studia w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej. Szanse na studiowanie młodego wikarego były jednak niewielkie, bowiem potrzeby pracy duszpasterskiej były coraz większe, przy postępujących niedomaganiach wiekowego i schorowanego proboszcza. Do służby liturgicznej doszedł bowiem obowiązek nauczania religii w kilku miejscowościach należących do parafii, m.in. w Sakach, Czeremsze i miejscowych Kleszczelach. Chęć studiowania nie opuszczała jednak młodego ambitnego wikarego. Przypadek zrządził, że spotkał w międzyczasie swojego kolegę z Terespola i zaproponował mu zamianę: „Ty przyjedziesz na moje miejsce do Kleszczel, a ja obejmę Twoją posadę w Terespolu” – miał zaproponować wikary Wincenty. Pomysł po wielomiesięcznych staraniach i licznych opiniach zaakceptował wspomniany już śp. Makary, ówczesny metropolita Warszawy i całej Polski.

28 czerwca 1958 roku Wincenty Pugacewicz, już jako proboszcz, pojawił się w Terespolu nad Bugiem. To miasto i ta parafia przynoszą nowy, ważny, ale i dramatyczny rozdział w życiu młodego księdza. W październiku tego roku przychodzi na świat druga córka – Helena. Nieliczna i rozproszona po prześladowaniach wojennych i tragicznej akcji „Wisła” parafia wymaga nie lada starań i wysiłków by przywrócić w ludziach wiarę i odwagę przyznawania się do religii swoich ojców i dziadów. Świadoma polityka ówczesnych władz komunistycznych odciągania ludzi od cerkwi, przynosi również swoje żniwo. Młodemu proboszczowi i jego rodzinie zaczęła dokuczać bieda. Z nielicznej parafii nie jest w stanie utrzymać siebie i swojej powiększającej się rodziny. Ksiądz Wincenty Pugacewicz podejmuje się tym samym różnych zajęć, by dorobić do ciągle rosnących wydatków. Postanawia wynająć się m. in. jako pomocnik elektryka. Ta wiedza z powodzeniem zaprocentuje później. Bardzo skromne wręcz urągające warunki socjalne, w jakich przyszło mieszkać rodzinie Pugacewiczów w Terespolu nie zniechęciły księdza do podnoszenia kwalifikacji. Za zgodą przełożonych zaczyna zaoczne studia w Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, którą z przerwami i zmianą toku nauczania kończy w 1972 roku. Po obronie pracy zatytułowanej „Rozwój dyscypliny pokutnej od czasów mężów apostolskich do powstania monastycyzmu” zostaje magistrem nauk teologicznych. Ukończenie studiów nie łączyło się automatycznie z awansem. Jeszcze podczas pobytu w Terespolu przychodzi na świat jego jedyny syn Andrzej, który poszedł w ślady ojca i został wyświęcony na księdza.

15 września 1983 roku Wincenty Pugacewicz zostaje przeniesiony do Białej Podlaskiej, gdzie zostaje proboszczem, na miejsce wyjeżdżającego za ocean już śp. księdza Eugeniusza Lewickiego. Okazuje się, że wraz z nową parafią przyszło zmierzyć się z nowymi wyzwaniami. Podczas bialskiej posługi przychodzi księdzu proboszczowi stawić czoło, jak sam przyznaje, jego budowie życia, budowie nowej cerkwi, której patronują święci Cyryl i Metody. Za pieniądze fundatora z Wielkiej Brytanii, składek wiernych, pomocy metropolii i diecezji, za wstawiennictwem i opatrznością Boską, udaje się budowę doprowadzić niemal do szczęśliwego końca. Osobisty udział księdza proboszcza w budowie tej świątyni jest niepodważalny. To m.in. dzięki umiejętnościom zdobytym w Terespolu, ksiądz proboszcz sam wykonał oświetlenie nowo budowanej świątyni. Wiele dni spędził na rusztowaniach jako pomocnik murarzy, tynkarzy czy stolarzy. Ostatnio elektryk uprawniony, który instalował promienniki ciepła był zdumiony wiedzą i umiejętnościami proboszcza. Tak mu zaufał, że zezwolił na wykonywanie wielu specjalistycznych prac, w tym na samodzielne wykonanie oświetlenia zewnętrznego, które już z powodzeniem funkcjonuje. Do wykonania pozostało jeszcze wiele, ale w tym dziele wspiera księdza Pugacewicza jego dzielna żona Neoniła, która od 1955 roku dzieli z nim wspólne troski i radości. Jak twierdzi dostojny jubilat „..bez niej nie byłoby tych wszystkich osiągnięć i tego wspaniałego jubileuszu...”. Ksiądz Wincenty Pugacewicz za swoje wielkie oddanie Cerkwi Prawosławnej i pracy duszpasterskiej otrzymał dotychczas wiele nagród i odznaczeń. Już w 1960 roku „Nabiedrennik” sześć lat później przyznano mu „Skufię”, a w roku 1980 otrzymał „Kamiławkę”. W 1985 roku na piersi księdza pojawił się złoty krzyż. Cztery lata później ksiądz Wincenty podniesiony zostaje do godności „Protojereja”. Rok później otrzymuje „Palicę”, a dwa lata później – Krzyż z Ozdobami. Sześć lat temu ksiądz Wincenty otrzymuje najwyższą godność jego stanu. Na jego skroniach pojawiła się "Mitra". Ksiądz Mitrat Wincenty Pugacewicz ma również w swoim dorobku wiele innych wyróżnień, zaszczytów i odznaczeń. Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego przyznał mu Ordery III i II Stopnia Równej Apostołom Marii Magdaleny, a w 2004 roku podczas jubileuszu 15-cia diecezji – II Stopnia z Ozdobami.

Ksiądz Mitrat pełnił również odpowiedzialną funkcję administracyjną w Kościele Prawosławnym. Od 1989 roku był dziekanem okręgu bialskiego. Księdza Wincentego doceniły również świeckie instytucje państwowe. Został odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi oraz Srebrną Odznaką Za Zasługi w Pracy Penitencjarnej. W latach 1988/1992 ksiądz Wincenty był radnym Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białej Podlaskiej. Dla wielu mieszkańców Białej i parafian ksiądz mitrat Wincenty Pugacewicz jawi się nie tylko jako osoba duchowna, ale jako skromny zwykły człowiek poświęcający każdą wolną chwilę pracy fizycznej.

Jerzy Horbowiec